poniedziałek, 11 września 2017
Islina
GODNOŚĆ: "Islina" Annie Walters
PSEUDONIM: Islina. Oczywiście Pani, Królowo czy Caryco też byłoby mile widziane.
WIEK: 22 lata
URODZINY: 04 listopada 2016
PŁEĆ: Kobieta.
ORIENTACJA: Aż wkurwiają ją osoby pytające o takie rzeczy.
RANGA: Zarządca
SEKCJA: Rozpoznawcza
STANOWISKO: Łowczyni.
UMIEJĘTNOŚCI: Islina posiada ogromny zakres umiejętności. Może posłużyć się zarówno bronią palną, jak i białą. Zna kilka języków, są to między innymi: angielski, włoski, rosyjski, koreański, francuski, oraz uczyła się łaciny. Dużo? Możliwe, lecz dla niej to i tak mało. Zna się na tworzeniu trucizn jak i na leczeniu. Potrafi opatrzyć większość ran, jak i zabić człowieka w kilku prostych ciosach. Zakażeni nie stanowią dla niej większego problemu.
CHARAKTER: Islina to osoba, której nie da się łatwo określić. Jedno jest pewne, jej charakter ma dwie strony: tę łagodną, którą okazuje się tylko rodzinie, którą ta już straciła; oraz tą o wiele gorszą, pokazywaną na co dzień.
Annie za wszelką cenę pragnie władzy i pokłonów od innych istot. Jest w stanie zrobić wszystko, aby osiągnąć zamierzony cel. Jest w pewien sposób dyktatorem, ale z jakże strategicznym umysłem. Nie ma poszanowania do cudzego życia, choć zdarzają się momenty, w których zachowuje się inaczej. Pragnie mieć wszystko dla siebie i nie dawać nic w zamian. Twierdzi, że zrobiła już wystarczająco, aby sobie na coś takiego zasłużyć. Wspaniała z niej manipulatorka, potrafiąca rozpoznać podobnych do siebie i wyczuć każdą nutę kłamstwa. Lubi wykorzystywać innych dla własnej korzyści. Stąpa twardo po ziemi i niezwykle trudno zbić ją z tropu. Za źle wypowiedziane słowo, czy krzywe spojrzenie w jej stronę jest w stanie położyć cię na łopatki, zadając tyle bólu, że będziesz pamiętał swoje niegodziwe zachowanie przez następne kilka tygodni. Waleczność jest przejawem jej aury, zarówno tej boskiej, jak i samego diabła. Będzie walczyła zawzięcie, do końca, nie pozwalając sobie na zaszkodzenie jej honorowi. Jednakże zniszczy też wszystko na swojej drodze, pozostawiając tylko zgliszcza, a przynajmniej sprawia takie wrażenie – często niechciane.
Jest niezwykle tajemniczym osobnikiem, który odzywa się wówczas, gdy tego potrzebuje. Z tym co można się o niej dowiedzieć kilka linijek wyżej należy wywnioskować, że to cicha królowa, która nie będzie marnować słów na byle kogo. Do jej cech z pewnością należy dopisać zmysłowa, bo mogłaby zauroczyć w sobie wielu, a ci nie zważaliby na to, jak przerażający jej jej charakter i śmierć patrząca z oczu. Potrafi uważać się nie tylko za najlepszą, ale i godną miana Bogini Wojny i Śmierci, w końcu tak ją malują, nie będzie zaprzeczać; będzie wręcz pragnąć takiego przydomka. Nienawidzi porażek, uważa, że nie mogłaby przegrać. Twierdzi, że żadna kobieta nie jest w stanie się z nią równać, a jeśli śmiałaby, zapłaciłaby za to gorzką cenę.
Trudno do niej trafić, zapewne nie zdoła uczynić tego żaden przyjazny osobnik, gdyż uważa miłe nastawienie za maskę obłudy i coś niespotykanego na jej terenach. Zna praktycznie tylko walkę.
Może wydawać się despotyczna, nie zaprzeczy, że tak jest. Wymaga od innych perfekcji, zawsze i wszędzie, jednak gdzieś pod pragnieniem zdobycia władzy coś się jeszcze kryje. Islina jest w stanie złagodzić nawet najbardziej brutalnego człowieka, który nie mógłby posiadać serca. Ma w sobie coś, co jest w stanie wypełnić zgorzkniałą pustkę drugiej osoby. Może to dobra strona Annie, a może tylko to, że sama jest najgorszym potworem, przy którym mutanty to zwykłe mrówki.
APARYCJA:
WZROST: 176 cm
WAGA: 67 kg
KOLOR OCZU: najszczerszy odcień ciemnego błękitu.
WŁOSY: Niezwykle gęste, długości do obojczyków. Koloru tak czarnego, że jedyny porównywalny odcień to pustka, którą widzisz po śmierci.
INNE: Kobieta zdecydowanie wywiera wrażenie na otoczeniu. Blada karnacja, wyraziste brwi, ciemne włosy, piękne i zadbane paznokcie, usta, w których można się zakochać. Kocha stroje podkreślające jej figurę, lecz muszą być też praktyczne. Przepada za kapturami oraz maskami, skrywającymi jej całą twarz. Zazwyczaj chodzi w kotach. Lubi buty na niskim obcasie i potrafi zgrabnie na nich biegać.
GŁOS: KLIK
HISTORIA: Czasami wszystko pryska w ciągu kilku sekund. Dowiadujesz się, że razem z rodziną musisz uciekać, twój ojciec ginie, matkę tracisz kilka lat później. To samo dzieje się z rodzeństwem. Tyle wiadomo o Annie. Nie może wyjawić swojej historii w tej chwili. To z powodu pewnej osoby w Camelot. Jedne jest pewne, kiedy Islina ujawni swoje pochodzenie, wiele rzeczy się zmieni, niekoniecznie na lepsze. Lecz przynajmniej wtedy będzie mogła śmiało opowiedzieć swoją historię.
Część opowiadania jak dostała się do Camelot, można znaleźć TUTAJ.
PARTNER: Brak.
PUPIL: Przywiązanie do zwierząt? Hell no.
RODZINA: Nie dożyli do dnia dzisiejszego.
BROŃ: Kilka sztuk broni, które o dziwo nie są dla niej za ciężkie. Jej "arsenał" zależy od ubioru w jaki się przyodzieje. Nie lubi działać w ciszy, więc broń biała rzadko trzyma w dłoni.
INNE:
- Przedstawia się jako Islina. Nie pozwoli, aby ktoś zwracał się do niej inaczej.
- Dosiada czarnej klaczy, której nadała imię Hypatia.
- Ma nawyk lizania dolnej wargi, a następnie przygryzania jej.
- Przezwisko pochodzi od imienia jej matki - Isabel.
DATA DOŁĄCZENIA: 11.09.2017
PROWADZĄCY: Kuroi / natchnionapisarka@gmail.com
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz