sobota, 7 października 2017

Od Hailee CD Jae

Opieka nad zwierzętami była czymś co uwielbiam robić. Zwłaszcza w tej osadzie. Pupile osób, które zamieszkują tutejsze miejsce są niesamowite, mimo iż niektóre z nich są skutkami ubocznymi epidemii, to dzięki temu jeszcze bardziej mnie zachwycają. Dodatkowo konie.. cudowne stworzenia. Ze wspomnień z dzieciństwa pamiętam jedynie jak mój ojciec czasem zabierał mnie do własnej hodowli gdzie miał dość sporą liczbę tych pięknych zwierząt. Tutaj było ich 27, ale były to piękne okazy. Czasem mam nawet wrażenie, że te kochane stworzenia rozumieją co się do nich mówi i gdyby potrafiły to by odpowiedziały. Zrobiłam sobie chwilkę przerwy i udałam się do stołówki, znajdującej się w Centrum. Równie dobrze mogłabym pójść do tej, która jest na powierzchni lecz jakoś wolałam sprawdzić co tam słychać na dole. Przeważnie całe dnie spędzam na powierzchni więc chociaż raz na jakiś czas, prócz pójścia spać, mogłabym udać się w odwiedziny do tego podziemnego kręgu. Zbliżała się pora obiadowa. Mam nadzieję, że mogę odebrać swoją porcję trochę wcześniej.
- Cześć Julie - powiedziałam na widok ciemnowłosej dziewczyny dowodzącej na kuchni
- Co podać? - zapytała dziewczyna przechodząc do głównego tematu rozmowy
- Porcję obiadową, mam nadzieję, że nie jest za wcześnie - odparłam
- Nie ma problemu - odparła znikając w kuchni i po chwili wracając dając mi kilka drobnych ziemniaków w małej miseczce i do tego szklankę wody
Dziękując dziewczynie usiadałam przy stoliku i w ciszy i spokoju zjadłam swoją porcję zanim zaczęli schodzić się tu inni ludzie. Szybko odniosłam talerz i wyłoniłam się na powierzchnie. Postanowiłam jeszcze nie wracać do stajni i poszłam w stronę ogrodzenia na krótki spacerek.
Usłyszałam jak strażnicy rozmawiają z kimś po drugiej stronie muru.
- Hej, pilnuj go! - krzyknął jeden ze strażników zwracając się w moją stronę, dziwne, że mnie zauważył. Dlaczego ja miałam to zrobić?
Jeden ze strażników stojących pod drzwiczkami prowadzącymi na zewnątrz otworzył je i wszedł przez nie mężczyzna w czapce z maseczką zasłaniającą mu połowę twarzy. Zbliżyłam się w jego kierunku pytając;
- Ktoś ty?
- Min JaeHyung - odparł, zwracając się w moją stronę
- Kolejna nowa duszyczka w naszej osadzie - uśmiechnęłam się do niego - Jestem Hailee.. Chcąc nie chcąc mam się Tobą zająć więc.. Co chciałbyś wiedzieć na temat tej osady? - zapytałam spoglądając w oczy JaeHyunga

<Jae?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz