niedziela, 29 października 2017

Fukuro Ichimaru



GODNOŚĆ: Fukuro Ichimaru
PSEUDONIM: Noroi
WIEK: 24 lata
URODZINY: 24 kwietnia 2014r
PŁEĆ: Mężczyzna
ORIENTACJA:  Jak to zwykli mawiać panseksualiści - liczy się tylko człowiek.
RANGA: Starszy Brat
SEKCJA: Obronna
STANOWISKO: Strażnik wejścia do Centrum
UMIEJĘTNOŚCI: Przede wszystkim muskularny, silny i wytrzymały - bardzo zaprawiony w walce wręcz, na której skupiał się przez dwie dekady swojego życia. Jest wybornym pięściarzem, a jego rosła sylwetka i kondycyjność czynią go trudnym przeciwnikiem. Zdolności fizyczne Noro są nie tylko szalenie przydatne w przypadku bitwy, ale również pożyteczne w dziedzinach wymagających użycia siły mięśni takich jak budownictwo. Mimo swoich gabarytów jest także człowiekiem zręcznym i obdarzonym ogromnym refleksem co ukazuje zwłaszcza przy użyciu katany, z którą wiruje niczym w tangu. Trudno go zmęczyć, a sama praca fizyczna sprawia mu przyjemność. Najlepiej pracuje z długim ostrzem, jego cięcia są precyzyjne i głębokie. W przypadku Ichimaru trzeba liczyć się z tym, że nieważne jak dobry będzie; w jego oczach to zawsze za mało, dlatego każdą wolną chwilę wykorzystuje na doskonalenie swych umiejętności.
CHARAKTER:  Stanowiący ucieleśnienie krnąbrności, uszczypliwości i wrodzonego cynizmu mężczyzna o naturze znudzonego dupka. Jeśli któregoś dnia świat zacznie się walić (o ile przypadkiem już się nie zawalił) nie liczcie na to, że Noroi cokolwiek zauważy. Charakteryzuje go niezwykle lekceważące podejście do świata i nonszalancki stosunek względem ludzi wokół. Do tego okazu niezdrowego ignoranta nie dociera nic poza jego osobistymi pobudkami i przekonaniami, no chyba, że ktoś proponuje mu papierosa. Śmiało można określić go mianem egoisty bo za wyjątkiem swej ukochanej siostry nie ma na tym nędznym padole nic co interesowałoby go bardziej niż on sam. Noroi zdaje sobie sprawę, że życie jest ciężkie a sukces osiąga się tylko ciężko pracując o czym uwielbia wszystkim przypominać. Nienawidzi tracić czasu na bzdety więc bzdurne gadki prędko go nudzą, tak jak zresztą całe nędzne próby zdobycia przyjaźni, w którą ten po prostu nie wierzy i uważa ją za coś wymarłego w obecnych czasach. Jest oporny i uparty jak wół... albo od razu całe stado wołów: jeśli Ichimaru coś postanowi, powie, obieca - to tak ma być i koniec kropka, nie dopuszcza do siebie opcji jakoby mógł się mylić więc o rezygnacji ze swoich planów nie ma mowy. Można do niego mówić, tłumaczyć, ale nieważne jak długi i sensowny będzie wywód; Noro po wysłuchaniu go z miną najbardziej nudzącej się osoby na świecie wstanie, trzaśnie drzwiami i po prostu pójdzie zrobić wszystko po swojemu. Mężczyzna wprost nienawidzi przyjmować od kogoś pomocy ani skupiać na sobie czyjąś uwagę więc na codzień robi wszystko by wypadać w świetle dnia na najmniej obiecującą postać w Obozie. Prawdę mówiąc Fukuro - ten prawdziwy, ukryty głęboko pod maską Noroi - nie znosi gdy ktoś się o niego martwi. Wie jak ciężko o przetrwanie i uważa, że fatygując komuś głowę swoim marnym żywotem może ściągnąć na tą osobę same nieszczęścia, toteż wszelkich starań dokłada by nikogo nie podkuśiło zainteresować się tym co skrywa w środku.
Z mniemaniu mężczyzny ten świat jest już zgubiony, dawna światłość i wolność jaką cieszyli się ludzie sprzed czterech dekad nigdy nie powróci. To nie tak, że jest pesymistyczną jędzą, po prostu nie wyobraża sobie sposobu wyparcia mutantów i odbudowania starej cywilizacji. Choć nikomu nigdy nie narzucał sposobu postrzegania realiów, szczerze irytuje go radosne powiedzenie 'zobaczysz, będzie tak jak dawniej'. Prawda jest taka, że już nigdy nic nie wróci do normy, a jedyne o co można walczyć to poprawienie panujących warunków.
Nosi w sobie silne poczucie obowiązku i spłaty każdego długu, jaki kiedykolwiek zaciągnie. Nigdy nie pozostawia spraw niedokończonych, jest perfekcjonistą i dba o to aby wszystko było dopięte na ostatni guzik.
To człowiek bardzo zdecydowany, szalenie ambitny i twardo stąpający po ziemi oraz uparcie goniący za przyświecającym mu celem. W towarzystwie cech takich jak nadużywana przez niego oziębłość i gruboskórność Noroi staje się po prostu twardy jak skała. Przez emanujący z niego cynizm, który nierzadko idzie w parze z ironią i sarkazmem ludzie prędko zniechęcają się do niego i z trudem znoszą samą obecność czarnowłosego, co rzecz jasna bardzo go satysfakcjonuje.  Pierwsze co widzisz patrząc na tego człowieka to zimne, szare oczy, które obserwują świat spod na w pół przymkniętych powiek. Z jego ust często smętnie zwisa nawet nieodpalony papieros, a założone na piersi ramiona i zirytowane westchnienia czynią z niego obraz znudzonego, zupełnie niezainteresowanego społeczeństwem, antysocjalego faceta pozbawionego krztyny empatii.
Chociaż w świetle zwykłej codzienności zdaje się mieć wszystko i wszystkich gdzieś w rzeczywistości jest zupełnie inaczej: te leniwe oczy patrzą i widzą, a widzą dużo więcej niż przeciętny człowiek. Ulubionym zajęciem Noro jest obserwacja - ten typ potrafi przez kilka godzin stać spokojnie w miejscu i nie wadzić nikomu w tym samym czasie bacznie przyglądając się każdej mijającej go osobie, wyłapywać każde padające z boku słowo, przez co przeważnie wie o danej personie więcej niż można się spodziewać. Lubi rozszyfrowywać ludzi, analizować poszczególne zachowania i wyciągać z nich wnioski. Przez lata stał się prawdziwym mistrzem w dziedzinie kinezyki, czyli metodzie komunikacji niewerbalnej, mowie ciała i odgadywaniu poszczególnej intonacji tonu głosu, tak więc konwersująca z nim osoba najczęściej zdradza o sobie wszystko czego chciałby się dowiedzieć, a na bazie tych jakże potrzebnych informacji Ichimaru sam decyduje czy warto wchodzić z omawianym osobnikiem w jakąkolwiek relację.
Dość zamknięty w sobie; ociera się nawet o miano tajemniczego. Myśli jakie kłębią się w jego głowie są nieodgadywalne, bo cała osoba Noroi nie zdradza nic poza przerażającą obojętnością. Jest nieprzewidywalny, zawsze idzie za ciosem i zdaje się na swoją intuicję. Nawet gdy myślisz, że jesteś w stanie przewidzić jego zachowanie mężczyzna zaraz odwróci kota ogonem i wykona ruch zupełnie odmienny od tego, jakiego mógłbyś się spodziewać. Istny człowiek-niespodzianka.  Nie cierpi poruszać tematów z nim związanych, omawiania zdarzeń z przeszłości unika jak ognia i równie niechętnie się przed kimś tłumaczy.
Mimo bycia cholernie małomównym on wprost emanuje pewnością siebie. Sprężysty krok, uniesiona w górę broda i dłonie nonszalancko wbite w kieszenie, a gdy te chmurne oczy otworzą się szerzej niż zwykle... ewidentny dominator, człowiek, który potrafi w dwóch zdaniach podsumować istnienie każdego z osobna i momentalnie stłamsić całe towarzystwo. W jego zachowaniu nie ma wahania. Noroi wie czego chce, a gdy już po to sięga nie wróci z pustymi rękoma. Gdy przebije się przez swoje własne mury i uwolni prawdziwego siebie wszystkie granice przestają dla niego istnieć. Fukuro to osoba charyzmatyczna, ktoś kto nie podda się i będzie walczył do utraty sił. Jest nieprzebłagany i bezwzględny, a przecież wygląda na gościa pozbawionego kręgosłupa moralnego. Ambitny za dwóch, na szczyt prze uparcie i nie boi się chwytać najbardziej zdradzieckich skał. Jego sercem rządzi lojalność i oddanie, a także wiara w słuszne cele i skryte pragnienie wolności. Kłótliwa bestia wyposażona w bogaty wachlarz ciętej riposty. Wadą Noro jest z pewnością to, że często nie potrafi odpuścić. Idzie w zaparte i dumnie eksponuje swoje racje, które w jego mniemaniu zawsze są słuszne.
To jedna z osób, którą wyjątkowo trudno przegadać z powodu bezlitosnych ataków słownych i doskonale dobranych wypowiedzi.
Mimo takich pozornych 'braków w obyciu' jest personą niezwykle troskliwą i czułą, chociaż mało komu udaje się to dostrzec. Jego kłótliwość, oschłość i działający na nerwy egoizm często wystarczają, aby ktoś wyrobił sobie na jego temat opinię. Sam Noroi dokłada wszelkich starań, aby wizja jego osoby lśniła w zimnych i nieprzyjemnych dla oka barwach.
Najważniejszym elementem osobowości Ichimaru jest jego ponadprzeciętna inteligencja, bystrość umysłu i doskonały zmysł strategiczny. Być może trudno uwierzyć, że ktoś wiecznie niezadowolony, znudzony i tak  apatyczny staje się niesłychanie wartościowym strategiem. Umiejętność działania pod presją, błyskawiczna analiza sytuacji i trzeźwe myślenie dają mu niemałe pole do popisu. W sytuacji gdy potrzebne jest ułożenie planu lub opracowanie taktyki ten znany wszystkim ignorant znika z powierzni ziemi. Na jego miejscu w jednej chwili pojawia się prawdziwy Fukuro - skupiony na przebiegu zdażeń, wierzący swej intuicji, zdecydowany i energiczny. Nie traci ani minuty, nie ma czasu na wahanie: podejmuje precyzyjne decyzje, jest gotów na wszelką ewentualność.
Gdy tylko jest sam całkowicie otwiera serce na piękno tego świata: niesłychanie kocha zwierzęta, każda przybłęda jest dla niego jak dziecko potrzebujące opieki stąd też zdarza się, że przy mężczyźnie gromadzi się mały zwierzyniec. W jego życiu wciąż jest miejsce na podziwianie gwiazd i rozkoszowanie się chłodem jesiennego wiatru. Natura i wspomnienia są w dlań bardzo ważnymi wartościami choć czarnowłosy wątpi aby ktokolwiek odnalazł w nim te głęboko ukryte pokłady wrażliwości, sentymentalizmu i pięknego w swej prostocie romantyzmu jakim obdarzona została osoba skryta pod płaszczem zimnego Noroi.
APARYCJA: 
WZROST: 197cm
WAGA: 85kg
KOLOR OCZU: Stalowoszare, w dodatku wiecznie lśniące, czego przeważnie nie da się dostrzec przez leniwie opuszczone powieki.
WŁOSY: Gęste, pozostawione w nieładzie kosmyki w barwie gorzkiej czekolady dla uproszczenia nazywane czarnymi.
INNE: Noroi jest miłośnikiem starej, odległej w czasie o kilka stuleci peruwiańskiej mody. Na co dzień można go spotkać w białej, bawełnianej koszuli i dopasowanej kamizelce o głębokim cięciu ze złotą obwolutą. Mężczyzna ze względu na swój wzrost ma ogromny problem z doborem spodni - po pandemii udało mu się przechwycić zaledwie dwie czarne pary noszone do kompletu z kamizelką. Jest właścicielem wysokich za kolano, wąskich butów kojarzonych z dawnym rycerskim ubiorem. Po ojcu odziedziczył długi, mosiężny płaszcz ze złotymi klamrami, który nierzadko służy mu za okrycie w przypadku deszczu. Obiektem rozpoznawczym, który jest stałym elementem jego ubioru jest biały, karbowany plastron noszony przez Noro pod szyją.
GŁOS: KLIK
HISTORIA: Urodzony został w zwyczajnej, pogodnej i całkiem unormowanej rodzinie, gdzie rodzice troszczyli się o swoje dzieci i otaczali je należytą opieką. Najważniejszą rolę w domu Ichimaru pełnił ojciec Noroi - emerytowany żołnierz, historyk i ceniony członek rady miejskiej. Nie sposób ukryć, że mężczyzna od zawsze był na chłopca ogromnym autorytetem, wzorem do naśladowania i obiektem dumy. Z ojcem łączyła go niezwykle zażyła więź, coś co sprawiało, że rozumieli się bez słów. Dawny członek wywiadu odkrył w swym synu wielki potencjał, który postanowił rozwijać w trakcie zajęć z boksu i trenowanych wspólnie sztuk walki. Noro trenował już od piątego roku życia, najpierw rekreacyjnie, później coraz ciężej i ciężej. Całkiem możliwe, że to właśnie dzięki tak wczesnemu wprowadzeniu umiejętności obronnych Fukuro wielokrotnie zdołał umknąć śmierci. Rodzinna miłość i szczęcie nie trwały jednak długo. Na kilka miesięcy po dziewiątych urodzinach chłopca tajemniczy wirus wydał na świat pierwsze monstra, które w niedługim czasie zdominowały znany ludzkości świat.
Nadszedł czas ucieczki, ludzie ginęli w zatrważającym tempie, a bestie pustoszyły miasta i ulice. Gdyby  nie umiejętność pracowania w stresie i niesłychane zdolności ojca Fukuro, cała rodzina z pewnością zostałaby zarażona. Dzieciństwo Noro przerodziło się w walkę o przetrwanie, stałe zmiany miejsca pobytu, wędrówki i próby pozyskania materiałów niezbędnych do życia. Matka chłopca, która pracowała w oranżerii posiadała doskonałą wiedzę na temat roślin i ich wykorzystania w medycynie, dlatego w każdej osadzie do której trafiali w trakcie upływu lat stawała się cenioną zielarką. W 2021 roku, w trakcie gdy rodzina Ichimaru osiadła na długi czas w nadmorskiej osadzie Everdeen na świat przyszła Hanabi, która w momencie stała się rodzinnym skarbem. Ojciec przyuczył dorastającego Fukuro, że jeśli któregoś dnia go zabraknie, to w jego rękach spocznie obowiązek chronienia siostrzyczki i mamy. Noroi do dziś wypomina sobie, że nie podjął wystarczających kroków aby pomóc matce.
Gdziekolwiek bywali, tam zaraz zjawały się coraz to nowe kreatury. Emerytowany żołnierz i jego syn stali się dobranym duetem, a wciąż szkolący się Noro wkrótce wyrósł na silnego i sprawnego mężczyznę. Osada za osadą upadała, całe rzesze ludzi niezdolnych do walki ginęło pożarte przez mutanty, a familia Ichimaru wciąż podróżowała, nieuchwytna, zgrana i zdesperowana. Z czasem umiejętności walki oraz medycyny zaszczepiono również w maleńkiej dziewczynce, która na zawsze pozostanie oczkiem w głowie swego starszego brata. To co działo się w międzyczasie dla wielu na zawsze pozostanie tajemnicą - podobnie jak historia dwóch długich pręg na torsie Fukuro, sekretem jaki nosi w sobie srebrna katana oraz zakazanym imieniem ojca, którego chłopak nigdy nie używa. Nikt nie wie kim była Torone, co stało się z rodzeństwem Westów... Wszystko to, o czym usłyszeć można w przelotnych rozmowach z siostrą, każde skyrcie pilnowane przez niego zdjęcie są dla Ichimaru niezwykle ważnymi faktami z przeszłości, których poprzysiągł strzec. Fukuro w opowieściach o swoim życiu jest bardzo ostrożny, niesłychanie pilnuje swego języka bo to, czym niechący mógłby się podzielić jest jak szkodliwa mantra; raz poznana na zawsze zmienia czyjś światopogląd.
Do Osady dotarł wraz z rodziną przed sześcioma laty, gdy jako osiemnastolatek wciąż był wstrząśnięty utratą grona osób z poprzedniego zgromadzenia. Jego smutek przerodził się w buntowniczy gniew, który ten nieopacznie wyładował na ojcu zarzucając mu winę za wszelkie krzywdy jakie kiedykolwiek go spotkały. Tamtej pochmurnej, zimnej nocy między dawnym żołnierzem a jego rozdartym synem doszło do tragicznej w skutkach kłótni, która uwieńczona nienawistnymi słowami sprawiła, że dwojgu tak bliskich sobie osób nie dano szansy spotkać się już nigdy później. Jak doszło do tego, że już raz zraniony chłopak na zawsze odwrócił się od świata?
Po awanturze jaka rozegrała się na terenie jeszcze młodego wówczas Camelotu ojciec Fukuro pochwycił płaszcz i wybiegł w noc, niezdolny do opanowania emocji. Osiodłał konia i pomknął  przed siebie, przynależąc do sekcji rozpoznawczej miał doskonałą sposobność do wydostania się poza ogrodzony rewir. Uciekł w noc, zapewne chcąc uporządkować myśli i odciąć się na moment od krzyku i chaosu... Ze swej wyprawy nie wrócił ani nazajutrz, ani po miesiącu, ani nigdy później.
Po feralnej nocy grupa poszukiwaczy odnalazła jedynie konia spłoszonego pośród drzew, z męskim płaszczem przewieszonym przez siodło. Jeźdźca najpierw uznano za zaginionego, a później - jak orzekł sam Noroi - za martwego.
Noszona w sercu furia ustąpiła miejsca smutkowi i goryczy, zniesmaczeniu i niemijającej anhedoni. W chwili gdy na ręce Ichimaru złożono ojcowski płaszcz chłopak pojął, że to z jego winy stało się to wszystko. Stracił chęć do życia, znienawidził siebie za swój grzech. Niezdolny do dzielenia się winą z resztą społeczeństwa, na sześć długich lat zrezygnował z życia w gronie osadników, jedyne czym się zajmował to wertowanie ojcowskich ksiąg i wyczerpujące treningi, które pierwotnie doprowadzały jego organizm na skraj wytrzymałości. Z każdym takim dniem jego serce twardniało coraz bardziej, aż w końcu stało się zimne i nieczułe jak głaz. Jedyną, ostatnią pociechą dla Noro była jego siostra, o którą walczył będzie do samego końca.
Dopiero po śmierci matki, która od lat chorowała na ciężką, popandemiczną odmianę gruźlicy coś sprawiło, że zastój i melancholia w jakiej dotychczas żył zeszły na dalszy plan. Pojawiła się chęć działania, otoczenia Hanabi troską i utrzymanie rodziny. Te bodźce natchnęły Noro do opuszczenia mrocznego domostwa, próby otworzenia się na świat i dołączenia do sekcji Obronnej, w której to dwudziestoczteroletni Fukuro postanowił spróbować swych sił.
PARTNER: Choć zdaje się być całkowitym przeciwieństwem bliskich kontaktów z ludźmi, w jego sercu wciąż jest miejsce dla kogoś wyjątkowego.
PUPIL: Ukochany kocur Haku
RODZINA: Podejrzewa się, że jego ojciec zginął na jednej z wypraw. Matka, nosząca imię Ichigo chorowała przez wiele lat, lecz to właśnie jej śmierć zmusiła Noroi do przyłączenia się do działalności Obozu. Po świecie drepcze jeszcze radosna, rudowłosa istota - ukochana siostrzyczka: Hanabi Ichimaru.
BROŃ: Jest właścicielem odlanej z białego srebra katany, bez której nie ruszy się z Centrum. Broń, która należała niegdyś do jego dziadka i była rodzinną pamiątką ochrzcił imieniem ojca, którego używa go tylko w chwilach gdy potrzebuje podkreślić ogromne znaczenie miecza w jego życiu.
INNE: 
` Przedstawia się jako Noroi i wymaga aby to właśnie tak się do niego zwracano
` Oficjalnie uzależniony od mentolowych papierosów, których sztukę przeważnie zatkniętą ma w usta, co jest dlań symbolem rozpoznawczym
` Wyznanie wartości? Siostra, kot i on sam.
` Zdarza się, że mówi do siebie. Najczęściej są to narzekania bądź buntownicze docinki kierowane do nieobecnych osób
` Jest nocnym markiem, dodatkowo zwykle wystarczają mu dwie do trzech godzin snu
` Bibliofil i absolutny mól książkowy. Jego ojciec zgromadził ogrom książek sprzed wybuchu pandemii; zarówno naukowych jak i przykładowo dramatów poetyckich, takich jak Iliada.
` Ściął swe włosy w dniu pochówku matki, czyli na kilkanaście dni przed wstąpieniem do sekcji
` Choć wszystkie zwierzęta traktuje po przyjacielsku jest szczególnym  miłośnikiem kotów
` W głębi serca czuł, że powinien był dołączyć do sekcji Rozpoznawczej i iść w ślady ojca, ale zbyt wielki lęk przed śmiercią sprawił, że wybrał funkcję strażnika. Momentami żałuje swego wyboru

Inne zdjęcia: X X


DATA DOŁĄCZENIA: 29.10.2017
NAGANY: 0
POCHWAŁY: 0

PROWADZĄCY: higherthangod@onet.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz